Trucizna - ilustracja

Nie przejął się Popiel tą wróżbą, która zdawała mu się wielce śmieszną i wcale nie myślał zaniechać ułożonego planu pozbycia się stryjów. Gdy minęła pora zasiewów posłał umyślnych z pokłonami i zaproszeniem stryjów na zamek kruszwicki. Zdumieli się stryjowie, zastanawiali, ale w końcu uznali, że Popiel musiał się zmienić, pragnie zgody z rodziną i postanowili przyjąć zaproszenie. Przybyłych do Kruszwicy stryjów już na zamkowym dziedzińcu powitał Popiel uniżonymi przeprosinami:

— Przyjmijcie stryjowie moja skruchę, zapomnijcie urazy. Kłaniam się waszej mądrości i o rady śmiem prosić. Najpierw jednak trzeba wam odpocząć i posilić się, bo strudzeni jesteście drogą — i dodał: — Zapraszam stryjowie na ucztę pojednania.

Kiedy biesiadnikom miód uderzył do głów, odprawiła wszystkie sługi i sama przyniosła z piwnicy dzban przedniego miodu, który po drodze zaprawiła trucizną. Polała miód stryjom, skrzętnie omijając puchar Popiela. Pojął wtedy Popiel, że oto stało się i przeraził się tym czynem, ale było już za późno, bo po chwili goście zaczęli padać z ław. Zwijali się z okrutnego bólu, wydawali nieludzkie jęki i wołali z przerażeniem:

— Zdrada! Trucizną nas bratanek napoił! Pomsta mordercy!

Najstarszy z nich, Mieszko, przed śmiercią jeszcze wychrypiał:

— Klątwa na was, na cały ród Popielów!

Mysz - ilustracja

Chwilę jeszcze słychać było jęki i krzyki, aż nagle wszystko ucichło, tylko za grubymi murami wył wiatr, a niebo przecinały błyskawice. Gerda szybko wzięła się do dzieła, potrząsnęła oniemiałym Popielem i nakazała mu pomoc w uprzątnięciu ciał. Przywiązywsz każdemu kamień do nóg, pod osłoną nocy, wrzucali ciała stryjów do huczącego jeziora. Nazajutrz rano, nagabywani o gości opowiadali:

— Pewnie stryjom nie podobało się u nas.

— Wyjechali nocą, chociaż ostrzegaliśmy ich przed burzą.

— Żeby tylko nic im się nie stało!

Oko myszy - ilustracja
Myszy atakują - ilustracja

Czyniono poszukiwania zaginionych, ale bez skutku. Rozpaczały rodziny sądząc, że ich bliscy utonęli w czasie burzy podczas przeprawy przez Gopło...

Ludzie z okolicy zaczęli się domyślać, że w zamku stało się coś strasznego, ale groźba śmierci zamykała im usta. Popiel, teraz już pewien swego tronu i bezkarny, łupił swój lud, coraz cięższe stosował kary i w coraz większe obrastał bogactwo, które trwonił na hulankach i pijaństwie.

Oko myszy - ilustracja

W zamku niespodziewanie pojawiły się myszy. Tysiące myszy, które dziwnie dysząc, maszerowały od strony jeziora. Na nic zdała się walka z nimi. Z każdej sieczonej na pół myszy pojawiały się dwie następne, a ilość ich wciąż rosła i rosła. Naraz Popiel pojął, że oto spełniła się klątwa stryjów i że z ich ciał lęgnie się ta złowroga plaga.

— Musimy uchodzić na wyspę, schronić się w wieży!

Mysz - ilustracja

Dopadli do brzegów jeziora, do łodzi. Wiosłując zaciekle, co sił uciekali przed goniącymi ich stworzeniami. Dopadłszy wreszcie wieży, zamknęli solidne, żelazem okute wrota, wdrapali się na sam szczyt i wtedy z ulgą odetchnęli:

— Tu jesteśmy bezpieczni, tu nas nie dopadną!

Wychylił się jeszcze Popiel, spojrzał w dół i aż cofnął z osłupienia – myszy przepłynęły jezioro i obległy wieżę. Za chwilę drobnymi ząbkami przegryzły kute wrota i z piskiem pędziły w górę. W mgnieniu oka zjadły króla Popiela i jego żonę. Jedynym dźwiękiem, który zakłócał nagłą ciszę był brzęk królewskiej korony, toczącej się po schodach wieży.

Przyszła zima, ziemię otulił kożuch śniegu, a kruszwicką okolicę ogarnął spokój. Niepokój ludzi budziła cisza jaka panowała na zamku. Już od dawna nikt nie wychodził, nie wyjeżdżali konni, nie unosił się dym z komina. Wreszcie młody kmieć odważył się pójść na zwiady i przyniósł przerażającą i zarazem radosną wieść:

— Król nie żyje!

— W wieży tylko myszy grasują!

— Patrzcie co zostało po Popielu!

wykrzyknął i podniósł rękę, w której trzymał koronę króla Popiela. Taka była kara za podstępny i okrutny mord, za udrękę ludu i o tym opowiada huczące nocą jezioro.

Wieża w Kruszwicy - ilustracja
Oko myszy - ilustracja
Teresa Brauer, Legenda o Królu popielu i myszach, tekst dostępny na stronie: http://www.msw-pttk.org.pl, data pobrania: 29.02.2020.